Aktualności
EWANGELIA (J 20,19-31)
EUCHARYSTIA, CZYLI DOTKNIĘCIE PANA
Święty Tomasz stał się przykładem człowieka, który musi dotknąć, czyli doświadczyć realnie pewnego faktu, aby go zaakceptować. Pamiętajmy jednak o tym, że złożył on jedno z piękniejszych wyznań zapisanych w Ewangeliach: „Pan mój i Bóg mój”.
.
Nie wiemy, dlaczego nie było Tomasza razem z innymi apostołami, gdy przyszedł Zmartwychwstały. Może uznał, że lepiej będzie wrócić do dawnych zajęć? A może sam wybrał się w drogę, aby odnaleźć Jezusa, o którym już usłyszał, że żyje? W czasie ostatniej wieczerzy powiedział odważnie: „Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?”. W odpowiedzi usłyszał: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem” (J 14,5n). Może teraz sam rozpoczął poszukiwanie drogi do pełni życia? A gdy zawiedziony powrócił do pozostałych, oświadczył: „Jeśli nie dotknę, to nie uwierzę”.
.
Odnalazł Pana Jezusa dopiero wtedy, gdy ponownie wszedł we wspólnotę, która trwała w miłości Boga i była umocniona Duchem Świętym. Chrystus objawił się wówczas tak wyraźnie, że Tomasz rozpoznał w Nim już nie tylko Syna, ale i Ojca. „Pan mój i Bóg mój” to odpowiedź na Jezusowe słowa: „Kto Mnie widzi, widzi także i Ojca” (J 14,9). Więcej, to wyznanie ukazuje wielką relację osobową – Bóg staje się Bogiem Tomasza.
.
Podczas Eucharystii Jezus pozwala się dotknąć jak niegdyś Tomaszowi. Mogę i ja wejść w tę osobistą relację, dzięki której stanie się On moim Panem i moim Bogiem. Przyjmując Jego Ciało, dotykam samego Chrystusa. Msza św. umożliwia mi spotkanie z Bogiem i sprawia, że także ja jestem człowiekiem błogosławionym, tzn. szczęśliwym.
.
ks. Mariusz Szmajdziński