Aktualności

EWANGELIA (Mk 6,1-6) – czytania
BLOKOWANIE ŁASKI BOŻEJ
ks. Mariusz Krawiec
Zaskakujące jest to, że Pan Jezus w swoim rodzinnym mieście spotkał się z niedowiarstwem, a w innych miejscach i wśród ludzi bardziej mu obcych widziano w nim Mesjasza. Ale czy w naszym życiu nie dzieje się podobnie? Jesteśmy gotowi jechać do odległych sanktuariów, aby choć chwilę tam się pomodlić. Kupujemy nowy różaniec, a stary wrzucamy na dno szuflady. Bóg natomiast obecny jest w tym, co najprostsze i nam najbliższe. Nie oczekuje od nas za każdym razem, abyśmy jechali do dalekiego sanktuarium, ale zaprasza do najbliższego kościoła czy kaplicy.
.
Próbuje zatem dotrzeć do nas przez własną żonę lub własnego męża, dziecko, współbrata w kapłaństwie czy członka wspólnoty, do której należymy. Nie potrzebuje, abyśmy kupowali nowy różaniec, ale wystarczy mu ten stary i wytarty, którym posługujemy się od lat.
.
Panu Bogu zależy przede wszystkim na tym, abyśmy potrafili usiąść razem z naszymi najbliższymi. I to najlepiej tam, gdzie na co dzień toczy się nasze rodzinne czy wspólnotowe życie. I abyśmy z nimi się pomodlili. Pragnie, abyśmy spojrzeli na własną żonę i własnego męża jako na zwiastunów Bożej obecności w naszym życiu. Taka postawa jest bardzo prosta, a jednocześnie tak trudna w realizacji. Może właśnie dlatego św. Marek w dzisiejszej Ewangelii podkreślił, że Jezus „nie mógł tam zdziałać żadnego cudu” i „dziwił się ich niedowiarstwu”.
.
Oni wszyscy po prostu nie uwierzyli, że Zbawiciel może być tak blisko nich i to zablokowało ich serca na działanie łaski Bożej.
