Aktualności

EWANGELIA (Mt 1, 16. 18-21.24a) – czytania
ŚW. JÓZEF
Będę mówił o moim życiu i o łasce przebywania z Niepokalaną Dziewicą – Maryją. Zanim jeszcze narodził się Jezus, doświadczyłem Jego wyraźnej obecności w Niej. Nie miałem nigdy wątpliwości, od kiedy anioł oświadczył mi prawdę i wyprowadził moje myśli z błędnej ścieżki, wówczas uwierzyłem, ale Bóg zechciał jeszcze doświadczyć mnie swoją obecnością, aby potwierdzić swoją łaskę i swoje wybranie. Odtąd kochałem Ją podwójnie. Kochałem Ją jako moją oblubienicę, ale silniej, miłością, którą chciałem Jej wynagrodzić moje niesprawiedliwe zwątpienie, kochałem Ją jako Oblubienicę Boga, Wybraną, jako Królową Izraela, oczekiwane Dziecko Niewinności, które Pan przeznaczył na swoją Matkę. W Jej wybraniu ukazała mi się prawdziwie mądrość Boża.
Maryja posiadała mądrość, która przewyższała Jej stan, Jej wiek, Jej możliwości. Było to Dziecko natchnione Duchem Świętym. Całe Jej wnętrze wypełnione było łaską, której udzielała tym, którzy zwracali się do Niej. Z każdego Jej słowa wpłynęło błogosławieństwo, a więc uzdrowienie, uwolnienie, oczyszczenie i radość.
Moja córko, człowiek współczesny tobie otrzymał obietnicę Nieba i święte Sakramenty, w których może obcować z niepojętą miłością Boga i z Bogiem samym. Mi dane było przepędzić życie w obecności Jezusa i Maryi – Boga i Jego Matki. Było to życie na Ziemi w rzeczywistości Nieba, bo ja byłem dopuszczony najbliżej Ich wielkich tajemnic. Zdawało mi się czasem, że już umarłem i wszystko to, co mnie otacza, dzieje się w Niebie. Życie codzienne i jego problemy przywracały mnie do rzeczywistości, ale wszelkie trudności, niepowodzenia i niepokoje nie były warte tego, czego doświadczyłem bez żadnych zasług. Otrzymałem bowiem tak wiele, za tak niewiele.
Błogosławię cię w imię + Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
źródło: Kontemplacja Maryi, Grzechynia 2014
