Aktualności

Powodem Mojego płaczu – płaczu waszej Mamy – są Moje liczne dzieci, które żyją zapomniawszy o Bogu, zanurzone w przyjemnościach cielesnych i biegnące bez ratunku ku swemu zatraceniu.
Dla wielu z nich – z powodu ich obojętności – Moje łzy płynęły zupełnie na próżno.
Główną jednak przyczyną Mojego płaczu są Kapłani, synowie najmilsi, źrenica Moich oczu, ci synowie Mi poświęceni.
Widzisz, że Mnie już nie kochają, że Mnie już nie chcą? Czy widzisz, że nie słuchają już słów Mojego Syna, że często Go zdradzają? Jak bardzo Jezus – obecny w Eucharystii – jest przez wielu zapomniany, pozostawiony samotnie w Tabernakulum. Często obrażają Go świętokradztwami i łatwo popełnianymi zaniedbaniami.
Tymczasem powinni się formować z wielką pokorą i pod Moimi rozkazami: kochając i trwając w pełnej jedności z Papieżem i Kościołem, żyjąc i głosząc jedynie Ewangelię. To dziś tak bardzo potrzebne!
Kocham i błogosławię każdego z osobna!
7.07.1973
Wspomnienie Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny
