Aktualności

EWANGELIA (J 2, 1-11) – Wesele w Kanie Galilejskiej
MATKA BOŻA
Dziś będę mówić o cudzie na weselu w Kanie, na którym byłam obecna. Kana Galilejska symbolizuje świat, w który wchodzi Chrystus i za sprawą Mojego orędownictwa obdarza go tym, czego mu brakuje. Ja jestem Matką, daną wam, daną całej ludzkości, abym była jej Matką. Jako Matka widzę wszystkie wasze potrzeby i staram się im zaradzić, zanim będzie za późno. Oczywiście, dbam o wszystkie wasze potrzeby, ale najważniejsze są potrzeby waszych dusz, aby nigdy nie zabrakło im światła prawdy.
Zawsze, kiedy jestem wzywana przez Moje dzieci, udaję się przed tron Boga i oręduje za nimi, nie dlatego, aby Mój Syn nie znał waszych potrzeb, ale dlatego, że On pragnie udzielać swych łask poprzeze Mnie. Udzielając wam łask za Moją przyczyną, okazuje się hojniejszy i łagodniejszy z powodu miłości, jaką Mnie darzy.
Jestem Matką, Matką Boga i Matką ludzkości, jestem Matką wszystkich grzeszników. Jestem Matką Kościoła, Matką Ewangelii, Matką Słowa, Matką Sakramentów Świętych, Matką Zbawienia. Po odejściu Mojego Syna zostałam z wami ponieważ należę do Kościoła, jako jego dziedzictwo, jako skarb ofiarowany Kościołowi w ostatnich słowach testamentu Chrystusa. Jestem nierozerwalnie złączona z Kościołem. Jestem filarem, na którym spoczywa Duch Święty. Jestem miłością gromadzącą zagubione dzieci Boże do Jego stołu, jestem magnesem przyciągającym łaskę Ducha Świętego dla Kościoła. Jezus wypowiada słowa: „Niewiasto, czyż to Twoja albo Moja sprawa?” Czy wiesz, co oznaczają te słowa? Oznaczają, że czas, który jest postawiony z miłosierdzia Bożego, należy do Mnie. Kiedy zabraknie wina, wesele się skończy. Błogosławię was w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
źródło: Tajemnica Różańca świętego, Grzechynia 2013
EWANGELIA (J 2, 1-11)
Wesele w Kanie Galilejskiej
Słowa Ewangelii według świętego Jana.
W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów.
A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: „Nie mają już wina”. Jezus Jej odpowiedział: „Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Jeszcze nie nadeszła moja godzina”. Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”.
Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Rzekł do nich Jezus: „Napełnijcie stągwie wodą”. I napełnili je aż po brzegi. Potem do nich powiedział: „Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu”. Ci zaś zanieśli.
A gdy starosta weselny skosztował wody, która stała się winem, i nie wiedział, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli, przywołał pana młodego i powiedział do niego: „Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory”.
Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.
Oto Słowo Pańskie.
Ewangelia dzień poprzedni
