Aktualności

2015-04-17 09:44

Ewangelia na każdy dzień – 17 kwietnia

Ewangelia wg. św. Jana 6, 1-15

Jezus udał się za Jezioro Galilejskie, czyli Tyberiadzkie. Szedł za Nim wielki tłum, bo widziano znaki, jakie czynił na tych, którzy chorowali.
Jezus wszedł na wzgórze i usiadł tam ze swoimi uczniami. A zbliżało się święto żydowskie, Pascha.
Kiedy więc Jezus podniósł oczy i ujrzał, że liczne tłumy schodzą się do Niego, rzekł do Filipa: „Skąd kupimy chleba, aby oni się posilili?” A mówił to wystawiając go na próbę. Wiedział bowiem, co miał czynić.
Odpowiedział Mu Filip: „Za dwieście denarów nie wystarczy chleba, aby każdy z nich mógł choć trochę otrzymać”.
Jeden z uczniów Jego, Andrzej, brat Szymona Piotra, rzekł do Niego: „Jest tu jeden chłopiec, który ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby, lecz cóż to jest dla tak wielu?”
Jezus zatem rzekł: „Każcie ludziom usiąść”. A w miejscu tym było wiele trawy. Usiedli więc mężczyźni, a liczba ich dochodziła do pięciu tysięcy.
Jezus więc wziął chleby i odmówiwszy dziękczynienie, rozdał siedzącym; podobnie uczynił i z rybami rozdając tyle, ile kto chciał. A gdy się nasycili, rzekł do uczniów: „Zbierzcie pozostałe ułomki, aby nic nie zginęło”. Zebrali więc i ułomkami z pięciu chlebów jęczmiennych, które zostały po spożywających, napełnili dwanaście koszów.
A kiedy ci ludzie spostrzegli, jaki cud uczynił Jezus, mówili: „Ten prawdziwie jest prorokiem, który miał przyjść na świat”. Gdy więc Jezus poznał, że mieli przyjść i porwać Go, aby Go obwołać królem, sam usunął się znów na górę.

Komentarz do Ewangelii:

Nauczyciel

Nauczyciel łamał chleb i rozdawał. Pan Jezus dał każdemu tyle chleba, ile kto chciał, a to znaczy jeśli ktoś  chciał kromkę, to dostał ją, kto chciał dostać kilo, to dostał kilo. Tyle ile chcesz, to tyle na tej Eucharystii dostaniesz.

.
To jest Ciało Moje. To jest Moja Krew. Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy! To jestem Ja – mówi Pan. Widzicie to? Słyszycie to? Tak! A wierzycie w to? Nie bardzo! Nie bardzo, bo wracacie do domu  bez Komunii świętej- Dlaczego nie bierzecie?- Nie jesteście głodni. Nie chcecie takiego Chleba! Zbyt prosty, uczciwy i czysty.

.
       Czy jeszcze widzimy, że łan dojrzewa, pachnie świeżym chlebem. Czy dostrzegamy  dzisiaj cud rozmnożenia chleba. Czy codziennie wołamy do Boga: Panie, dawaj nam… tego chleba. Czy prosimy Ojca w niebie: Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj… Jesteśmy głodni? Czego nam brak, Chleba? Boga nam brak? Dlaczego straciliśmy tęsknotę za Chlebem, którym jest Chrystus?.

.
       Bracia i siostry, nie odchodźmy od Boga smutni, ale pragnijmy życia, radości, miłości, tego, co chce nam dać On – pragnijmy tego prostego, uczciwego, czystego Chleba.

.

ks. Maciej Rutkowicz SCJ

czytaj więcej...