Aktualności

W drugi Dzień Świąt Bożego Narodzenia obchodzone jest święto św. Szczepana, pierwszego męczennika, oskarżonego o bluźnierstwo i ukamienowanego.
Działo się to 26 grudnia 33 roku, a na pamiątkę tego wydarzenia ludzie obrzucają się zbożem: „w niektórych okolicach Polski, w dniu 26 grudnia, ludzie wzajemnie obrzucają się w kościele żytem, owsem i pszenicą – na pamiątkę męczeńskiej śmierci Szczepana”.
Świętego Szczepana (w zasadzie św. Stefana, ale w polskich przekładach występuje imię Szczepan) określa się jako pierwszego męczennika. Był on jednym z siedmiu diakonów – mężów cieszących się nieposzlakowaną opinią, wybranych do szerzenia nauki Jezusa i zarządzania majątkiem ludzi, którzy po śmierci Chrystusa skupili się wokół apostołów i chcieli żyć według Jego nauki. Diakoni musieli ponadto wykazać się mądrością i podatnością na wpływ Ducha Świętego. Szczepan spełniał wszystkie te wymagania, co z czasem przysporzyło mu wrogów. Oskarżono go o wystąpienie przeciwko prawu, zwyczajom i naruszenie miejsca świętego. Szczepan, człowiek inteligentny i dobry mówca, wygłosił długą mowę na swoją obronę. Zganił oskarżających go Żydów, a także wypowiedział zdanie, które było wielkim bluźnierstwem: „widzę niebo otwarte i Syna człowieczego, stojącego po prawicy Boga!” (Dz 7,56), oznaczało to, że Jezus, syn cieśli, stoi przy Bogu. Za te słowa został wywleczony za miasto i ukamienowany. Św. Szczepan do końca modlił się za tłum rzucający w niego kamieniami.
POŚWIĘCENIE OWSA
W polskiej tradycji drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia to czas zabawy i wesołości, nawet podczas obchodów kościelnych. W tym dniu w czasie Ofiary Mszy świętej święcono przede wszystkim owies, a także ziarna innych zbóż, którymi obsypywano z chóru idącego z tacą księdza. Twierdzono, że jest to na pamiątkę męczeńskiej śmierci św. Szczepana. W rzeczywistości były to jedynie figle. Po wyjściu z kościoła kawalerowie rzucali owsem w dziewczęta, obsypywały się nim dzieci. Na południu Polski osoby przychodzące z życzeniami nazywano „podłaźnikami”, a za dobre życzenia dziękowano: „aleś mnie sąsiedzie dobrze podlazł”
Od św. Szczepana rozpoczynano kolędę. Po kolędzie chodził ksiądz, jak również wiejska młodzież. Chodzono z turoniem lub Herodem, śpiewając kolędy.
Wraz ze św. Szczepanem szły polskie powiedzenia, o to kilka z nich:
„Na świętego Szczepana kto co rok odmienia pana, zła na nim sukmana”
„W dzień świętego Szczepana rzucają owsem w kapłana”
„Na święty Szczepan każdy sobie pan”
„Na świętego Szczepana sługa zmienia pana”
„Na świętego Szczepana bywa błoto po kolana”
„Królowie pod szopkę, dnia na kurzą stopkę”
Modlitwa
Wszechmogący Boże, obchodzimy narodziny dla nieba świętego Szczepana, pierwszego męczennika, który się modlił nawet za swoich prześladowców, † daj nam naśladować jego przykład * i naucz nas miłować nieprzyjaciół. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
